czwartek, 13 czerwca 2013

Wiosenne denko

Hej,

dziś mam dla Was listę produktów które zużyłam w ostatnim czasie. 


Zacznę od hipoalergicznego szamponu do włosów Biały Jeleń z czystą bawełną. Jak już kiedyś wspominałam, że od wielu lat mam problem z AZS. Niestety ten produkt w niczym mi nie pomógł, zużyłam połowę, a druga połowa służyła mi jako szampon do mycia pędzli.

Jeden z ulubionych płynów micelarnych obok Eveline to Bourjois, zdecydowanie nie ma co przepłacać za Biodermę, gdy mamy tyle wartościowych produktów w dużo niższej cenie, od kilku dni używam nowego płynu micelarnego z Lirene Youngy 20+ i tu muszę przyznać, że poleciałam na ich marketing, gdyż ich tańczące drobinki i meksykańska fiesta z papają nie działa najlepiej.

Świetna odżywka do włosów z Alterry z granatem, bardzo dobrze nawilża moje długie włosy, dzięki czemu są gładkie i miękkie w dotyku. Zdecydowanie wrócę do tego produktu.

Krem z Olay Active Hydrating, jest to bardzo lekki krem nawilżający, wielkim plusem jest szybkość z jaką wchłania się w skórę.

Masełko do ciała The Body Shop o zapachu mandarynek, jak każde masło z tej firmy zachwyca zapachem, "zbita" konsystencja która bardzo szybko wchłania się w skórę, pozostawiając na długo nawilżoną skórę. W swoim składzie zawiera olejki eteryczne z mandarynek, masło shea oraz masło kakaowe.

Tonik Soraya Care Control antybakteryjny, produkt ten co jakiś czas pojawia się w mojej kosmetyczce, dobrze goi wszystkie zmiany trądzikowe i hamuje wydzielanie łoju.

Original Source żel pod prysznic o zapachu maliny i wanilii, produkt bardzo niewydajny, zapach bardzo ładny, lecz ja jestem zwolennikiem cytrusów i przez cały rok używam świeżych, orzeźwiających.

Czy miałyście któryś z tych produktów, może macie godne polecenia masło do ciała ?