Hey dziewczyny,
jak Wam mija poniedziałek? Pogoda u mnie jest okrooopna, nawet kawa nie pomaga :( Dziś chcę Wam pokazać kosmetyki które używam do codziennego makijażu. Będzie to zarazem krótka recenzja wybranych produktów.
- Mój nowiutki nabytek to Hakuro H51 jestem w nim zakochana, przed nałożeniem podkładu spryskuje go wodą termalną, akurat teraz mam z La Rosche-Posay, wydaje mi się, że jest to lepszy sposób niż woda z kranu.
- Podkład jaki używam od jakiegoś czasu jest to BB Blemish Balsam marki 17 mój odcień to medium. Marta już kiedyś o nim wspominała. Ostatnio zauważyłam, że skóra po nim zaczęła mi sie przetłuszczać i mój zachwyt nad tym produktem powoli maleje.
- Do zakrywania niedoskonałości używam korektor z Collection 2000 również w odcieniu medium, idealnie maskuje nieprzyjaciół na mej twarzy.
- Puder w kamieniu to jakżeby inaczej Synergen w odcieniu 03, bronzer z E.l.f. i róż z Lovely. Te trzy produkty jak najbardziej na tak.
- Do malowania powiek najczęściej używam paletki z Sunkissed oraz duo z Oriflame. Brązy i szarości to moje odcienie. Nie jestem wielbicielką kolorów na powiekach. Oczywiście przed nałożeniem cieni baza, tu widzicie z produkt niemieckiej firmy p2, ale muszę znaleźć coś nowego i chyba zdecyduje się na E.l.f.
Przygotowanie makijażu zajmuje mi ok. 15 minut to chyba nie najgorszy wynik.