Witam po dłuższej nieobecności,
niestety na dużą ilość wolnego czasu nie mogę teraz narzekać, szkoła, praca i ogólny brak zorganizowania. Teraz szykują się ciężkie dwa tygodnie, tylko 5 egzaminów w szkole :) Ale myślę pozytywnie (jeszcze).
Dziś przedstawiam dwa nowe produkty z niemieckiej firny p2. Pierwszy jest to baza pod makijaż, a drugi baza pod cienie. Niestety nie pamiętam ceny produktów ale z pewnością nie przekraczały 3 euro.
Sama baza pod makijaż daje dosyć mocny efekt rozświetlający, lecz w połączeniu z podkładem, a w moim przypadku jest Rimmel Match Perfection efekt ten zanika. Z kolei baza pod cienie nie ma żadnego koloru, produkty fajnie się na niej rozprowadzają. Na co dzień moje powieki nie wymagają stosowania takiego produktu, gdyż cienie spokojnie te 8 godzin się utrzymują. Czekam na okazję gdy będę mogła wypróbować obie bazy w warunkach imprezowych, a gołąbki mi śpiewają, że będzie to juz w lutym :) Pewna Pani z pewnym Panem wstąpią w sakramentalny związek małżeński.. A nie będę to jaaaaa :(((( Swoją drogą jest przysłowie: "kto trzy świadkuje, ten sam nigdy nie ślubuje".. hahah chyba będzie to moja ostatnia tego typu rola :)
Po lewej stronie cień bez bazy :)
Pozdrawiam gorąco i życzę miłej niedzieli!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz