niedziela, 18 listopada 2012

Podkład idealny ?? Yesss

Hey,

wracam do Was po długiej przerwie. I przedstawiam Wam mój podkład idealny. Jest to Collection 2000  Naturally Matt Foundation odcień nr. 3 beige. 



Niestety marka ta nie jest dostępna w Polsce. Wracając do podkładu, występuje w 6 odcieniach. Mój kolor to Beige, idealnie pasuje do koloru mojej cery. Jego krycie jest dla mnie wystarczające. Nie podkreśla suchych skórek. Nakładanie go nie sprawia żadnego problemu, nie tworzy efektu maski na twarzy. 

Jedynym drobnym minusem mogłoby być bardziej matowe wykończenie, ale nie czepiam się :) 

Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia

piątek, 21 września 2012

Heaven ??

Hej,

dziś mam dla Was makijaż który wykonałam kilka dni temu..Niestety było już ciemno i kolor cieni jest całkowicie przekłamany :(



Mam nadzieję, że Wam się podoba :)
P.S. Udanego weekendu 

poniedziałek, 17 września 2012

Twisted Bubble Tea

Hey,

nie wiem czy już miałyście okazję spróbować Bubble Tea, ja miałam okazję tę wczoraj.. Tyle razy już czytałam o tej herbacie same ohh i ahhh.


Poprosiłam Panią, aby poleciła mi coś super. Wybrałam zieloną herbatę o smaku kumkwatu z tapioką karmelową. Niby mieszanka smaków kwaśnych i słodkich. Kuleczki miały mieć syrop w sobie, a takiego nie miały. Ogólnie napój dobry, ale spodziewałam się naprawdę czegoś super. Jednak myślę, że dam jeszcze szansę, ale teraz zdam się na swój własny smak :)
We Wrocławiu Bubble Tea jest w CH Magnolia i jeszcze gdzieś w okolicach rynku :)

niedziela, 16 września 2012

Denko...

Hey,

dziś mam dla Was ostatnie moje zużycia.



Odżywka Marion o której zapomniałam i przez jakiś czas leżała pod stertą innych buteleczek :) Nareszcie ją wykończyłam jak wpadnie w moje ręce z pewnością ją kupię, dobry produkt w dobrej cenie. 
Gliss Kur odżywka do włosów bardzo zniszczonych i suchych, zawiera płynny kompleks kreatyny, spodziewałam się lepszych efektów po tej odżywce, dużo lepsza jest odżywka z masłem shea.

Szampon Polytar, jest to szampon dziegdziowy dostępny w aptekach. Od wielu lat borykam się z AZS i niestety do tej pory nie znalazłam czegoś co by uleczyło moją skórę.


Bourjois płyn micelarny pewnie już każdej z nas znany, bardzo dobrze usuwa makijaż, jest to już chyba moja 3 buteleczka. 
Rexona active zapewnia ochronę przed poceniem do 48 h, hmmm tego to nie wiem ale 12 h śmiało daje radę, nie pozostawia białych śladów. Osobiście często się przerzucam z antyperspirantów w np. kulce na dezodoranty.
Floslek krem intensywnie nawilżający na dzień, jeden z lepszych kremów jaki ostatnimi czasy miałam, skóra świetnie nawilżona, gładka. Cena ok. 18 zł czyli przystępna. Z pewnością jeszcze sięgnę po ten produkt.
Cacharel Amor Amor - perfumy w których jestem zakochana od chyba 4 lat. Niezwykle tajemniczy, a zarazem charakterystyczny zapach.


Na koniec książka na którą od jakiegoś czasu czekałam niecierpliwie, Marta już ją przeczytała. Teraz moja kolej. Na pewno dam Wam znać jakie są moje wrażenia. 

P.S. Udanego tygodnia :) Ja odliczam dni i godziny do piątku i pędzę do Marty. W sobotę mamy wielkie wydarzenie drugie urodziny pewnego przystojniaka :)

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Początek z makijażem


Hej, 

dziś mam dla Was szybkiego posta, na wstępie chciałam za znaczyć, że strasznie ciężko jest mi samej wykonać dobre ujęcie makijażu. Minie jeszcze trochę czasu, aż nabiorę wprawy. Mam nadzieje, że mi to wybaczycie :) Poniżej na zdjęciu pierwszym makijaż dzienny, a na drugim wieczorowy, w rzeczywistości kolory były zdecydowanie mocniejsze. 



I moje dwa nabytki z Inglota, nie wiem dlaczego, ale jasny cień strasznie zbiera się w załamaniu, pomimo wcześniej użytej bazy. Czy któraś z Was go ma? 


Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)

sobota, 11 sierpnia 2012

Moje male miejsce na ziemi :)

Hej !
W dzisiejszym poscie chcialabym wam pokazac kawaleczek miejsca , w ktorym mieszkam. Jest to mala miejscowosc polozna w Devon , na zachodnim poludniu Anglii. Jestem tu juz niemal 4 lata i nadal nie wierze , ze to juz tak dlugo :) Pamietam na poczatku strach , obawy a jednoczesnie podniecenie i ekscytacje wkroczenia w pelni dorosle zycie . Praca i utrzymanie sie w obcym kraju nie zawsze sa takie latwe jak mysla niektorzy. Trzeba pokonac wiele barier jezykowych , spolecznych aby dac sobie rade. Z biegiem czasu moge powiedziec , ze zycie za granica duzo bardziej mi sie podoba niz w Polsce. Oczywiscie bardzo tesknie za moja rodzina , ale tu w Anglii urodzil sie moj syn , mieszkam z narzeczonym i mamy swoj maly swiat. Ponizej kilka fotek z ostatniego spaceru. Czasem zapominam w jak pieknym miejscu mieszkam i baaardzo sie ciesze , ze nie jest to Londyn :-)







Oczywiscie jest to mala czastka zdjec , wokol nas jest wiele urokliwych miejsc , ktore z pewnoscia wam kiedys pokaze :)
P.S Na ostatnim zdjeciu mozecie zobaczyc  , ze mocno rozjasnilam wlosy :-) Zachcialo mi sie eksperymentow i poki co jestem zadowolona zobaczymy na jak dlugo;-) W nastepnym poscie opowiem o pielegnacji rozjasnianych wlosow i czego obecnie uzywam.
Pozdrowionka duzo slonka :)
Ja odliczam juz czas do wrzesniowego urlopu !
Paaaa

Marta

Olej Arganowy

Hey,

nasza przygoda z olejami trwa nadal.. Teraz przyszła kolej na olejek arganowy.


Zakupiony na paatal.pl za ok. 11 zł. Olej ten powstaje z owoców drzewa arganowego, które rośnie tylko w Marako. Ciekawostką jest to, że aby wyprodukować 1 litr oleju potrzebne jest 30 kg owoców. 

Składa się w 80% z jedno- i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, zawiera ok. 45% kwasu oleinowego i ok. 35% kwasu linolowego. Dominują w nim jednonienasycone kwasy tłuszczowe Omega6 i Omega9. Olej zawiera też tokoferole ( witamina E, aż 8%) jako główny antyoksydant, który chroni komórki przed utleniaczami i wzmacnia ścianki naczyń. W skład wchodzą również polifenole o działaniu antyoksydacyjnym, przeciwrodnikowym i schotenol, który działa naprawczo i regenerująco.

Oczywiście jego zastosowanie jest wszechstronne od medycyny do kulinariów. My oczywiście skupimy się na jego zastosowaniu w pielęgnacji włosów :) Już nie mogę się doczekać efektów stosowania oczywiście za każdym razem myślę, że będą spektakularne. Po skończeniu buteleczki na pewno poinformuję Was o efektach.




czwartek, 9 sierpnia 2012

Szminki, pomadki, błyszczyki :)

Hey,

dziś pokazuje Wam mój mały zbiór pomadek, szminek i błyszczyków.
Jak łatwo można zauważyć przeważają u mnie delikatne kolory nude oraz różne odcienie różu.


MUA Lipstick nr 14 - kolorek nude, mało nawilżający, mocno podkreśla suche skórki na ustach. Dostępny w UK za całego jednego funta,

Celia Nude nr 605 - pomadka mocno nawilżająca o cudownym zapachu poziomek, delikatny błyszczący kolorek, dostępny w drogeriach za ok. 10 zł. 

17 Mirror Shine Beehive - jak każdej kobiecie oczywiście podoba mi się opakowanie :) Pomadka dostępna w UK za ok 5 funtów.

Revlon Colorburst Lip Butter nr 080 Strawberry Shortcake - pięknie można nim budować kolor od delikatnego do mocnego różu, super nawilża. 

MUA Lipstick - mocny czerwony kolor, długo utrzymujący się na ustach. Koszt 1f


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Ochronna wazelina Flos-lek o zapachu poziomkowym, używam jej od kwietnia, zużyłam do połowy, zabieram ją wszędzie ze sobą, nic lepiej nie nawilża moich ust. Koszt ok. 8 zł

Pomadka do ust Maybelline - delikatnie nawilżająca pomadka, lekko połyskująca, nadaje ustom zdrowy wygląd. 

Lovely - błyszczyk mocno kryjący, zaletą jest pędzelek, mocno klei się na ustach, długo się utrzymuje. Cena ok. 10 zł.

Essence Longlasting Lipgloss nr 05 I like cotton candy - błyszczyk długo utrzymujący się na ustach, ładny kolorek, zaletą również jest pędzelek który idealnie dopasowuje się do kształtu ust. Cena ok. 11- 13 zł

Essensce Lip Tint nr 01 my retro jacket's red - jak dla mnie jest to totalny niewypał, smak okropny, usta mnie potwornie od niego piekły, fakt długo się kolor utrzymuje na ustach, ale nie na takim efekcie mi zależało. Cena ok. 11 zł


P.S. Oczywiście zbliża się weekend i pogoda się psuje :/
Buziaki

poniedziałek, 16 lipca 2012

Kosmetyki do codziennego makijażu - update


Hey wszystkim :)

mamy lato tak więc parę zmian w moim makijażu nastąpiło. 


Postanowiłam wypróbować BB Cream Garniera, wiadomo, że jest to tańsza wersja prawdziwego BB Cream. Jak dla mnie jest ok, nie potrzebuję kryjących podkładów dlatego na lato chciałam coś lekkiego.  Jednak koniecznie trzeba go przypudrować pudrem w kamieniu i tu niezmiennie Synergen odcień 03.  Korektor wciąż ten sam, czyli Collection 2000, świetnie zakrywa zaczerwienienia lecz jest dla mnie zbyt mocny aby używać go pod oczy. Do konturowania twarzy bronzer z E.l.f., zawiera w sobie niewielkie połyskujące drobinki i ten efekt jest świetny latem, twarz dzięki temu wydaje się promienna. Róż z MUA, kupiłam go w Anglii za całego 1 funta, kolor delikatny i krzywdy nim sobie zrobić nie można. Nowy tusz to Maybelline Illegal Lenght i tu niestety się troszkę zawiodłam, wyobrażałam sobie spektakularne efekty niczym z reklamy, a tu niestety nici. Włókna które są w tuszu to jakieś nieporozumienie, nic nie robi poza barwieniem rzęs na kolor czarny. Ale dam mu jeszcze szansę :) Baza pod cienie Ingrid Cosmetics, faktycznie pomaga w utrzymaniu cieni na powiekach oraz w uwydatnieniu ich koloru, jedynym minusem jest aplikacja, trzeba troszkę z nią popracować aby ładnie rozprowadzić na powiece. Paleta z H&M oczywiście prezent od Marty. Przez jakiś czas leżała nieużywana jednak coraz bardziej przekonuję się do niej i do jej możliwości. Jedyne co mi się w niej nie podoba to niebieskie maty :) Ale to dlatego gdyż nie znoszę niebieskich cieni.

Pozdrawiam gorąco :)


wtorek, 26 czerwca 2012

Olej Kokosowy :)

Hej wszystkim,

dziś przychodzę do Was z postem, który już dawno chciałam napisać. Olejowanie włosów olejem kokosowym, okazało się strzałem w dziesiątkę. Niestety ale olej Amla nie do końca się u mnie sprawdził, nie widziałam znacznej poprawy kondycji moich włosów i niestety zapach, który na początku nie przeszkadzał mi, zaczął mnie potwornie drażnić. Przygodę z olejem kokosowym zaczęłam u Marty i ten oto słoik był prezentem od Niej.


Olej ten ma wiele zastosowań zarówno w kuchni, medycynie jak i właśnie w kosmetyce. Może być stosowany na całe ciało oraz włosy. Jako jedyny olej chroni włosy przed utratą protein, jest w stanie wniknąć głęboko w strukturę włosa i go nawilżyć. Dzięki temu włosy stają się błyszczące.

Po 1,5 miesiąca używania jestem w szoku, jak moje włosy "odżyły" pod wpływem tego oleju. Jego konsystencja jest stała, lecz pod wpływem ciepła zamienia się w ciekłą, jest bezzapachowy, a to szkoda gdyż bardzo lubię zapach kokosa :) Olej bardzo łatwo spłukuje się z włosów. Każdemu polecam, aby wypróbował tego typu olej. Ja już kilka osób zaraziłam miłością do niego :)

Pozdrawiam i życzę miłego dnia !! :*

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Ulubieńcy :)

Witam po dłuugiej przerwie spowodawnej...czystym lenistwem. Na szczęście postanowiłam dzisiaj zamieścic post , bo bardzo lubię kosmetyki i wszystko co z tym związane :) Ostatnio testowałam trochę rzeczy i chciałabym wam je pokazac :)

Od lewej: szampon i odzywka Herbal Essencess . Szampon sprawia , że włosy stają sie miękkie i gładkie a do tego pięknie pachnie mandarynkami! Odżywka ma scalać końcowki. Oczywiście tego nie robi , ale moje włosy są po niej gładkie i również ładnie pachną . Uwielbiam kosmetyki Herbal Essencess za zapachy i za to , że są naprawdę dobre jak na swoją niską cenę.
*Kolejna rzecz to jedwab do wlosów marki Joanna. Jak dla mnie jest równie dobry co Biosilk , zawsze nakładam go na wyprostowane włosy i efekt jest super.
*Następnie krem do rąk Garnier , który ma odżywiać i pielęgnować. Jak dla mnie jest super , świetnie nawilża , nie mam już suchych skórek na paplcach . Ma bardzo przyjemny zapach mango i do tego szybko się wchłania co jest bardzo ważne.
*Płyn micelarny Vichy 3w1 . Świetnie oczyszcza skórę , usuwa makijaż , jest przeznaczony do cery wrażliwej i doskonale spełnia swoją rolę. Zastępuje mi płyn micelarny Bourjois , który bardzo lubię , niestety nie jest dostępny w UK. Plyn Vichy jest niestety również dużo droższy.
* Odżywka bez spłukiwania Macadamia. Baardzo chciałam sprobować coś z tej firmy! Marzy mi się maseczka , ale niestety jest bardzo droga i trochę szkoda mi nią kasy. Odżywka natomiast jest w postaci kremu , który nakładam po umyciu włosów. Ma piękny cytrusowy zapach i moje włosy fajnie się po niej rozczesują. Bardzo lubię ten produkt .
* Simple Derma intense relief. Jest to krem przeznaczony do cery bardzo suchej ze skłonnością do egzemy. Miałam jakis czas temu ogromne problemy z cerą po zastosowaniu pewnej maści na trądzik i skóra schodziła mi płatami. To był jedyny krem , który bardzo szybko mi pomógl. Jest świetny do cery suchej , doskonale nawilża i używam go do tej pory jako krem na noc. Nie ma alkoholu i bardzo 'ubogi' skład bez zbędnej chemii.




Ulubione kosmetyki kolorowe to niezmiennie korektor Collection 2000 w odcieniu medium. Uwielbiam go za krycie , jest świetny i niedrogi.
* Tusz do rzęs , który dostałam od cioci w pudełeczku GlossyBox moim jedynym niepowtarzalnym:) Jest to Maxfactor Masterpiece . Świetna masakra , doskonale wydłuża i rozdziela rzęsy , warta polecenia!!
* Kredka do oczu Zoeva Funky Soul. Również prezent od cioci. Kredka w kolorze złota , świetnie nadaje się w letnie dni zamiast czarnej kredki zarówno na górną jak i dolną powiekę .
* Cienie Bourjois smokey eyes w 3 odcieniach brązu. Świetnie nadają się na dzienny jak i wieczorowy makijaż , długo utrzymują się na powiece . Nie jestem fanką cieni , ale te bardzo przypadły mi do gustu.

I mój absolutny hit to perfumy Givenchy ange ou demon le secret , które są również prezentem od cioci. Jest to absolutnie mój ulubiony zapach ! Nie potrafię go opisać , jest on bardzo kobiecy i zmysłowy. Gdy się nim spryskam czuję go caały dzień . Absolutnie uwielbiam!!!!


Kolejną rzeczą jest to próbka peelingu Perfecty z mienrałami morksimi i drobinkami orzecha. Użyłam go tylko 2 razy , ale baardzo polubiłam. Twarz była po użyciu przyjemnie gładka i pachnąca , zdecydowanie jak tylko będę w Polsce zakupię pełną wersję :))

I na koniec świeczka zakupiona w Tk maxx . Uwielbiam zapalać w deszczowe wieczory , których w Anglii nie brak :-) Jest to świeczka o zapachu miodu , figi oraz ananasa.



Pozdrawiaaam :)

Marta

wtorek, 5 czerwca 2012

Koko Euro Spoko :)


Tak tak szaleństwo związane z euro zbliża się wielkimi krokami :) 
Ja fanka piłki nożnej odliczam dni i godziny do piątku. Dziś po kilku dniach oczekiwania doszły zamówione specjalnie na euro koszulki :)







Wrocław już prawie gotowy na przybycie kibiców. Ja się szykuję na najazd "moich kibiców" :) Miasto przygotowało nam wiele atrakcji w związku z euro od koncertów po wystawy, wszędzie jeden temat :) Wczoraj zauważyłam, że kilka dni temu kupiłam papier toaletowy z piłkarzami, rozbawiło mnie to do łez :)

Buziaki


czwartek, 24 maja 2012

Neutrogena visibly clear cream wash & daily scrub


Hey wszystkim !!!!

Powracam po dłuższej nieobecności.. Związanej z wieloma rzeczami, a przede wszystkim z brakiem zorganizowania :)


Dziś mam dla Was post związany z moim nowym żelem oraz peelingiem do twarzy, a jest to Neutrogena pink grapefruit cream wash oraz daily scrub. 


Będąc w odwiedzinach u Marty wypróbowałam go pierwszy raz i oczywiście zachwycił mnie delikatny grejpfrutowy zapach, a w sklepie zachwyciła mnie cena, gdyż w cenie jednego produktu zakupiłam żel i peeling.

Oba produkty są przebadane dermatologicznie, żel działa delikatnie, oczyszczająco, zapobiega powstawaniu pryszczy oraz zaskórników, a przy tym nie przesusza skóry. Dopiero po powrocie do domu w składzie dostrzegłam alkohol, jednak muszę przyznać, że nie jest ani wyczuwalny, ani tak jak zapewnia producent nie przesusza skóry. Peeling ma delikatne drobinki, których zadaniem jest usuwanie przebarwień. Twarz przemywam żelem tylko wieczorem, skóra wygląda na odświeżoną, oczyszczoną oraz zdrowszą. 

Są to moi faworyci w pielęgnacji twarzy na najbliższych kilka miesięcy. 


A teraz z innej beczki, ale też nie do końca, gdyż wszystko co jemy wpływa na wygląd naszej skóry. Staram się trochę urozmaicić moją dietę, mam w planie jeść ryby raz w tygodniu i to najlepiej przygotowane na parze. Dziś był łosoś w pieprzu cytrynowym oraz tymianku. Cieszę się, że już mamy wiosnę i warzywa zaczynają być w "normalnych" cenach, a co najważniejsze są coraz smaczniejsze :)

Pozdrawiam

P.S. Już jutro weekend !! :)



poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Kosmetyki do codziennego makijażu

Hey dziewczyny,

jak Wam mija poniedziałek? Pogoda u mnie jest okrooopna, nawet kawa nie pomaga :( Dziś chcę Wam pokazać kosmetyki które używam do codziennego makijażu. Będzie to zarazem krótka recenzja wybranych produktów.



  • Mój nowiutki nabytek to Hakuro H51 jestem w nim zakochana, przed nałożeniem podkładu spryskuje go wodą termalną, akurat teraz mam z La Rosche-Posay, wydaje mi się, że jest to lepszy sposób niż woda z kranu. 
  • Podkład jaki używam od jakiegoś czasu jest to BB Blemish Balsam marki 17 mój odcień to medium. Marta już kiedyś o nim wspominała. Ostatnio zauważyłam, że skóra po nim zaczęła mi sie przetłuszczać i mój zachwyt nad tym produktem powoli maleje. 
  • Do zakrywania niedoskonałości używam korektor z Collection 2000 również w odcieniu medium, idealnie maskuje nieprzyjaciół na mej twarzy. 
  • Puder w kamieniu to jakżeby inaczej Synergen w odcieniu 03, bronzer z E.l.f. i róż z Lovely. Te trzy produkty jak najbardziej na tak. 
  • Do malowania powiek najczęściej używam paletki z Sunkissed oraz duo z Oriflame. Brązy i szarości to moje odcienie. Nie jestem wielbicielką kolorów na powiekach. Oczywiście przed nałożeniem cieni baza, tu widzicie z produkt niemieckiej firmy p2, ale muszę znaleźć coś nowego i chyba zdecyduje się na E.l.f.
Przygotowanie makijażu zajmuje mi ok. 15 minut to chyba nie najgorszy wynik.

sobota, 31 marca 2012

Maskara - Maybelline The falsies volum' Express Flared -

Dzisiaj chce wam pokazac tusz do rzes , z ktorego jestem bardzo zadowolona a mowa o Mybelline Volum Express - The Falsies nowa edycja flared.






Jak widzicie szczoteczka jest dosc gruba , podkrecona co ulatwia nam pomalowanie dolnych rzes. Ogromnym plusem tego tuszu jest na pewno fakt , ze dodaje objetosci , pogrubia i wydluza rzesy co tworzy dla mnie idealne trio gdyz moje rzesy z natury sa cienkie , jasne i krotkie :(
Tusz ten sprawia , ze moje spojrzenie jest duzo bardziej wyraziste i nadaje lekki efekt sztucznych rzes co osobiscie mi sie podoba :) Do tego niska cena  , w UK kosztuje okolo 5 -6 funtow.

Do minusow nalezy fakt , ze maskara po dluzszym czasie sie odbija na dole i pozostawia brzydki efekt , dlatego zastanawiam sie nad kupne wodoodpornego tuszu. Moze znacie jakies dobre tusze , ktore mozecie smialo polecic?:)

A tak przedstawia sie efekt na moich rzesach :)



czwartek, 29 marca 2012

L'oreal Perfect Clean - intensywny żel peelingujący

Hey dziewczyny,

witam Was w tym okropnym i ponurym dniu, dziś przedstawiam Wam produkt którym jestem zachwycona. 


Jest to żel do mycia twarz, zawierający drobinki peelingujące oraz ciekawą "gąbeczkę". Produkt przeznaczony do każdego rodzaju cery. Zapach niezwykle przyjemny, cytrusowy, czyli mój ulubiony :) 


Żel ten używam raz/dwa razy w tygodniu, ciekawym rozwiązaniem jest gumowa szczoteczka, która podczas mycia twarzy delikatnie ją masuje, opakowanie bardzo poręczne, żel stoi na zakrętce, czyli nie musimy męczyć się z wyciśnięciem produktu. 


Produkt możemy stosować według potrzeb, gdy skóra potrzebuje mocniejszego ścierania, wówczas stosujemy go bez dołączonej gąbeczki. Żel dobrze się pieni, pewnie przez SLS które są w składzie. Bardzo dobrze się spłukuje z twarzy, nie znoszę męczyć się ze zmywaniem żeli, gdyż później jestem cała mokra :)
Żeby nie było samych ohh i ahh przy częstym jego stosowaniu może przesuszać twarz, dlatego ja ograniczyłam się do max dwóch użyć w tygodniu.

P.S. zabieram się właśnie za koktajl bananowo - truskawkowy :) Mmm pyszności...

wtorek, 27 marca 2012

Eucerin Dermo PURIFYER - krem oraz korektor.

Witam!
Dzis przychodze do was z recenzja kremu nawilzajaco-matujacego oraz korektora kryjaco-leczniczego firmy Eucerin. Jak wiecie od lat borykam sie z tradzikiem i caly czas szukam czegos odpowiedniego dla mnie. Oczywiscie jestem bardzo zadowolona z kosmetykow Tea Tree o ktorych pisalam wczesniej , ale chcialam znalezc krem , ktory jednoczesnie bedzie nawilzal ale i matowil cere , oraz potrzebowalam kryjacego korektora na wypryski.
Podatna na reklamy skusilam sie na ten oto krem:






Wedlug producenta krem ;

  • intensywnie nawilża skórę

  • koi skórę, łagodzi podrażnienia

  • działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie - nie zatyka porów (niekomedogenny)

  • zapewnia ochronę UVA/UVB (SPF 30)

  • beztłuszowy

  • nie zawiera substancji zapachowyc

    Do stosowania codziennego jako pielęgnacja łagodząca uboczne skutki terapii przy użyciu powszechnie stosowanych leków przeciwtrądzikowych, likwidując podrażnienia i przesuszenia będące wynikiem stosowania leków.

  • Zgadzam sie ze wszytkimi punktami powyzej. Krem ma bardzo lekka formule , ale doskonale nawilza twarz , pozostawia mile uczucie delikatnej skory jak po nalozeniu bazy , twarz jest delikatna i przyjemnie nawiloza a przy tym zmatowiona. Krem nie ma zadnego zapachu wiec swietnie nadaje sie dla wrazliwcow , posiada rowniez filtr. Moj nr 1 jak na razie. Na pewno zakupie go jeszcze raz zeby poglebic efekt. Stosuje go 2 razy dziennie.

    Kolejna rzecz to korektor :







    Wedlug producenta korektor:

    Działanie


  • Kryje istniejące niedoskonałości skóry

  • Redukuje powstawanie zmian trądzikowych

  • Łagodzi podrażnienia skóry

    Stosowanie

    Stosuj punktowo na zmienione miejsca, nakładając cienką warstwę 1 do 3 razy dziennie.

    Skład

    Cyclopentasiloxane, Cetearyl Behenate, Laureth-2 Benzoate, Octyldodecanol, Synthetic Beeswax, Nylon-12, Salicylic Acid, Tocopherol, Bisabolol, Mica, CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499.


  • Korektor jest w postaci twardego sztyftu ktory bezposrednio mozna nalozyc na twarz. Jest tylko jeden kolor , ale bardzo neutralny dopasowujacy sie do kolorytu naszej cery. Bardzo dobrze kryje i mam wrazenie , ze leczy wypryski. Producent zapewnia , ze tak jest :)

    Minusem obu produktow jest cena , ok 20 f za oba produkty , jednak osoby z cera tradzikowa pewnie wiedza , ze czasem jest sie sklonnym wydac wiecej pieniedzy aby ratowac swoja twarz.

    A na koniec z innej beczki chcialam wam pokazac jaki mam widok z pracy gdy inni wyleguja sie na plazy ehh :-)









    Pozdrawiam wiosennie!! :)