sobota, 31 marca 2012

Maskara - Maybelline The falsies volum' Express Flared -

Dzisiaj chce wam pokazac tusz do rzes , z ktorego jestem bardzo zadowolona a mowa o Mybelline Volum Express - The Falsies nowa edycja flared.






Jak widzicie szczoteczka jest dosc gruba , podkrecona co ulatwia nam pomalowanie dolnych rzes. Ogromnym plusem tego tuszu jest na pewno fakt , ze dodaje objetosci , pogrubia i wydluza rzesy co tworzy dla mnie idealne trio gdyz moje rzesy z natury sa cienkie , jasne i krotkie :(
Tusz ten sprawia , ze moje spojrzenie jest duzo bardziej wyraziste i nadaje lekki efekt sztucznych rzes co osobiscie mi sie podoba :) Do tego niska cena  , w UK kosztuje okolo 5 -6 funtow.

Do minusow nalezy fakt , ze maskara po dluzszym czasie sie odbija na dole i pozostawia brzydki efekt , dlatego zastanawiam sie nad kupne wodoodpornego tuszu. Moze znacie jakies dobre tusze , ktore mozecie smialo polecic?:)

A tak przedstawia sie efekt na moich rzesach :)



czwartek, 29 marca 2012

L'oreal Perfect Clean - intensywny żel peelingujący

Hey dziewczyny,

witam Was w tym okropnym i ponurym dniu, dziś przedstawiam Wam produkt którym jestem zachwycona. 


Jest to żel do mycia twarz, zawierający drobinki peelingujące oraz ciekawą "gąbeczkę". Produkt przeznaczony do każdego rodzaju cery. Zapach niezwykle przyjemny, cytrusowy, czyli mój ulubiony :) 


Żel ten używam raz/dwa razy w tygodniu, ciekawym rozwiązaniem jest gumowa szczoteczka, która podczas mycia twarzy delikatnie ją masuje, opakowanie bardzo poręczne, żel stoi na zakrętce, czyli nie musimy męczyć się z wyciśnięciem produktu. 


Produkt możemy stosować według potrzeb, gdy skóra potrzebuje mocniejszego ścierania, wówczas stosujemy go bez dołączonej gąbeczki. Żel dobrze się pieni, pewnie przez SLS które są w składzie. Bardzo dobrze się spłukuje z twarzy, nie znoszę męczyć się ze zmywaniem żeli, gdyż później jestem cała mokra :)
Żeby nie było samych ohh i ahh przy częstym jego stosowaniu może przesuszać twarz, dlatego ja ograniczyłam się do max dwóch użyć w tygodniu.

P.S. zabieram się właśnie za koktajl bananowo - truskawkowy :) Mmm pyszności...

wtorek, 27 marca 2012

Eucerin Dermo PURIFYER - krem oraz korektor.

Witam!
Dzis przychodze do was z recenzja kremu nawilzajaco-matujacego oraz korektora kryjaco-leczniczego firmy Eucerin. Jak wiecie od lat borykam sie z tradzikiem i caly czas szukam czegos odpowiedniego dla mnie. Oczywiscie jestem bardzo zadowolona z kosmetykow Tea Tree o ktorych pisalam wczesniej , ale chcialam znalezc krem , ktory jednoczesnie bedzie nawilzal ale i matowil cere , oraz potrzebowalam kryjacego korektora na wypryski.
Podatna na reklamy skusilam sie na ten oto krem:






Wedlug producenta krem ;

  • intensywnie nawilża skórę

  • koi skórę, łagodzi podrażnienia

  • działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie - nie zatyka porów (niekomedogenny)

  • zapewnia ochronę UVA/UVB (SPF 30)

  • beztłuszowy

  • nie zawiera substancji zapachowyc

    Do stosowania codziennego jako pielęgnacja łagodząca uboczne skutki terapii przy użyciu powszechnie stosowanych leków przeciwtrądzikowych, likwidując podrażnienia i przesuszenia będące wynikiem stosowania leków.

  • Zgadzam sie ze wszytkimi punktami powyzej. Krem ma bardzo lekka formule , ale doskonale nawilza twarz , pozostawia mile uczucie delikatnej skory jak po nalozeniu bazy , twarz jest delikatna i przyjemnie nawiloza a przy tym zmatowiona. Krem nie ma zadnego zapachu wiec swietnie nadaje sie dla wrazliwcow , posiada rowniez filtr. Moj nr 1 jak na razie. Na pewno zakupie go jeszcze raz zeby poglebic efekt. Stosuje go 2 razy dziennie.

    Kolejna rzecz to korektor :







    Wedlug producenta korektor:

    Działanie


  • Kryje istniejące niedoskonałości skóry

  • Redukuje powstawanie zmian trądzikowych

  • Łagodzi podrażnienia skóry

    Stosowanie

    Stosuj punktowo na zmienione miejsca, nakładając cienką warstwę 1 do 3 razy dziennie.

    Skład

    Cyclopentasiloxane, Cetearyl Behenate, Laureth-2 Benzoate, Octyldodecanol, Synthetic Beeswax, Nylon-12, Salicylic Acid, Tocopherol, Bisabolol, Mica, CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499.


  • Korektor jest w postaci twardego sztyftu ktory bezposrednio mozna nalozyc na twarz. Jest tylko jeden kolor , ale bardzo neutralny dopasowujacy sie do kolorytu naszej cery. Bardzo dobrze kryje i mam wrazenie , ze leczy wypryski. Producent zapewnia , ze tak jest :)

    Minusem obu produktow jest cena , ok 20 f za oba produkty , jednak osoby z cera tradzikowa pewnie wiedza , ze czasem jest sie sklonnym wydac wiecej pieniedzy aby ratowac swoja twarz.

    A na koniec z innej beczki chcialam wam pokazac jaki mam widok z pracy gdy inni wyleguja sie na plazy ehh :-)









    Pozdrawiam wiosennie!! :)

    środa, 14 marca 2012

    Karaoke :)

    Hey kochane :)

    dziś przychodzę do Was z dość zabawnym tematem, jak sam tytuł wskazuje KARAOKE :) Nie wiem czy którakolwiek miała okazje uczestniczyć w imprezie tego typu. Powiem Wam ubaw po pachy. Pierwszą imprezę z karaoke zorganizowaliśmy na 50-tych urodzinach mojego taty. Ku naszemu zdziwieniu, królem mikrofonu została osoba której w życiu byśmy nie podejrzewali o tego typu zadatki na "gwiazdę" :) Tu się nie liczy kto i jak śpiewa, bo to nie mam talent, a my nie jesteśmy profesjonalistami.


    Na samym początku istnienia naszego bloga, wspomniałyśmy z Martą, że coś co nas łączny jest to muzyka.. Tak więc, pewnego deszczowego wieczoru, popijając pyszne drinki, Martusia ochoczo zawołała "Jedziemy na karaoke!!",spojrzeliśmy tylko po sobie, nie wierząc co usłyszeliśmy. Niestety zapał Marty do występu na ogromnej scenie pewnego pubu nie malał. I tak oto daliśmy 3 godzinny koncert :) Śmiechu było co niemiara, polskie, angielskie piosenki, wyzwania i ukryte talenty :) Na koniec jednogłośnie stwierdziliśmy, że był to genialny pomysł:) 


    Jakie jest Wasze zdanie na temat karaoke, czy jest to coś tandetnego? Czy może wręcz przeciwnie, sposób na ciekawie spędzony wieczór? 

    poniedziałek, 12 marca 2012

    Hair Oil AMLA Dabur - czyli zaczynamy olejować :)

    Hey kochane,

    myślę, że temat olejowania jest dla Was znany i nie muszę go rozwijać. Moja przygoda z olejowaniem zaczęła się dwa dni temu :) I opowiem Wam moje pierwsze spostrzeżenia . Olejowanie rozpoczęłam z olejem AMLA Dabur, zawierającym wyciąg z owoców amla - agrestu indyjskiego zwanego amlak.



    Olej ten przeznaczony jest do włosów ciemnych. Sprawia, że włosy stają się sprężyste, błyszczące, nawilżone. Jego zapach jest bardzo intensywny. Szczerze mówiąc na początku mnie przeraził, ale po rozprowadzeniu na włosach nie było już tak źle. 

    Oto moje pierwsze krótkie spostrzeżenia : olej rozprowadziłam na włosach, przeczesałam szczotką, aby równomiernie rozprowadził się na całej długości włosa, po czym zawinęłam w ręcznik. Niestety nie było mi dane trzymać oleju przez całą noc na włosach. Tak więc trzymałam go ok. 3 godzin. Już podczas mycia głowy czułam że włosy stały się delikatne, nie plątały się, warto wspomnieć, iż nie miałam żadnego problemu ze zmyciem oleju. Po wysuszeniu włosów oczywiście spektakularnej zmiany nie było, ale włosy się nie elektryzowały, były błyszczące i przyjemniejsze w dotyku. Tak więc z optymizmem patrzę w przyszłość olejowania włosów :) na pewno będę dzieliła się z Wami moimi spostrzeżeniami :)

    Buziaki:*

    P.S. Idzie wiosna :)

    czwartek, 8 marca 2012

    Kolczykomania :)

    Jak juz kiedys pisalam kocham kolczyki jestem od nich uzalezniona i na moje szczescie ( lub nie :P ) sa one tanie w Anglii , wiec moge szalec do woli. Pokaze wam moje cudenka , ktore nabylam w ostatnim czasie i zadne z nich nie przekroczyly ceny 2-3 funtow :)

    Zakupione w Polsce w sklepie Mojito :


    Primark :



    I na koniec dwa zdjecia na , ktorych pierwsze z lewej wiszace zalote marki New Look , obok Primark i na drugim zdjeciu na samym koncu zlote malenstwa z H&M :




    To jest to co lubie najbardziej :-)))

    środa, 7 marca 2012

    Podstawa damskiej kosmetyczki czyli suchy szampon do wlosow :)

    Hej!
    Witam was po przerwie spowodowanej urlopem w Polsce. Pomimo , ze byly to 3 tygodnie to wciaz za malo :) Bylam pewna , ze bede miala duzo czasu na odoczynek i pisanie postow , ale jednak sie mylilam :)

    Dzis chce napisac o niesamowitym produkcie , ktory wiekszosc z was juz pewnie doskonale zna , ale moze znjadzie sie ktos kto nie wie o istnieniu tego cudenka a mowa oczywiscie o suchym szamponie do wlosow.
    Ja akurat posiadam obecnie taki firmy Batiste :






    Jest to szampon w postaci dezodorantu , ktorym psikamy wlosy po czym mamy je znowu czyste tak jakbysmy przed chwila je umyly :) Produkt ten jest swietny zwlaszcza dla osob , ktore maja problemy z przetluszczaniem sie wlosow. Ja kiedys mylam wlosy codziennie , ale wiem , ze to byl blad , poniewaz przyzwyczailam je do tego i potem nawet swiezo umyte za kilka godzin potrafily sie przetluszczac. Teraz myje wlosy co 2 dni a na drugi dzien po umyciu uzywam tego wlasnie szamponu glownie na grzywke , ktora najbardziej sie przetluszcza. Ma swietny swiezy zapach i wiem , ze nie potrafilabym sie juz obejsc bez tego cacka , jak bardzo ulatwia mi on zycie..:)
    Bedac w Polsce mialam okazje testowac inny suchy szampon firmy Isana 


    Nie bylam jednak z niego zadowolona , poniewaz zostawial sporo bialego sladu , ktorego nie dalo sie wyczesac. Szampon firmy Batiste rowniez pozostawia bialy slad na wlosach ,  ale da sie go usunac porzadnie szczotkujac wlosy.  Jesli macie mozliwosc przetestowac te produkty goraco polecam , na pewno je polubicie :)

    sobota, 3 marca 2012

    "Jeździec Miedziany" Paullina Simons

    Witajcie w sobotni wieczór,

    dziś chcę Wam przedstawić książkę w której ostatnimi czasy się zakochałam. Jeździec Miedziany jest to pierwsza z trzech części powieści Paulliny Simons, kolejne części noszą tytuły: "Tatiana i Aleksander" oraz "Ogród letni".



    Dzięki książce przenosimy się do Związku Radzieckiego za czasów II Wojny Światowej. Głównymi bohaterami  jest siedemnastoletnia Tatiana Mietanowa oraz młody oficer Aleksander Biełowa, człowiek który skrywa swą tajemniczą przeszłość. Książka ukazuje różne oblicza miłości, bezgranicznego oddania, fascynacji drugim człowiekiem, pożądania. Jak dla mnie autorka poruszyła dwa tematy właśnie tej miłości, ale również przedstawiła trudy życia w oblężonym Leningradzie. Możemy poczuć chłód ostrej zimy, głód jaki panował, ból cierpiących żołnierzy jak i zwykłych ludzi, ukazuje nam się prawdziwa natura ludzka w obliczu utraty życia - czyli wygra silniejszy, cwańszy. 
    Niezwykle poruszająca powieść nieraz powodująca śmiech jak i łzy. Temat II Wojny Światowej zawsze mnie fascynował, zawsze był mi bliski ze względu na historię mojej rodziny, dziadek służył na froncie, dziadka kuzyn wałczył w dywizji pancernej gen. Stanisława Maczka za co odznaczony został srebrnym Krzyżem Virtuti Militari. 
    W dzisiejszych czasach człowiek ma inne priorytety, ponad wszystko stawiamy własne JA, uciekamy od spraw wymagających od nas poświęcenia, często dobro innej osoby nie jest dla nas ważne.
    "Jeździec Miedziany" będzie miał szczególne miejsce na półce mojej biblioteczki, z pewnością nie jeden raz powrócę do tej powieści. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak wziąć się za czytanie drugiej części.

    Jakie są Wasze ulubione książki, jaka tematyka Was najbardziej interesuje??
    Buziaki :)

    czwartek, 1 marca 2012

    Marion Kosmetyki

    Witam wszystkich po dłuższej przerwie, 

    nawiązując bo poprzedniego postu Marty, w którym pokazała kosmetyki firmy Marion, dziś przedstawiam Wam błyskawiczną odżywkę do włosów łamliwych i z rozdwojonymi końcówkami. Przyznać się wam muszę, iż "ukradłam" ją mojej mamie. Będąc kiedyś u rodziców w odwiedzinach zapomniałam odżywki. Niestety bez moje włosy nie dadzą się rozczesać, są twarde i szorstkie. 


    Odżywka zawiera jedwab, kompleks multiwitaminowy A,E,H,F, oraz prowitaminę B5. Które pomagają zapobiegać łamaniu i rozdwajaniu się końcówek włosów, wygładzają i odżywiają, ułatwiają rozczesywanie, zapobiegają elektryzowaniu włosów oraz zabezpieczają przed promieniowaniem UV.
    Dodatkowo odżywka została wzbogacona w proteiny ryżowe, które przywracają włosom miękkość i piękny połysk.

    Zapach odżywki jest cudowny, delikatny, cytrusowy długo się utrzymuje. Odżywka nie obciąża włosów. Idealnie spełnia swoje zadanie dzięki niej nie mam problemu z rozczesaniem włosów. Niestety nie wiem jaka była jej cena, podejrzewam, że niezbyt wysoka. Zdecydowanie kupię ten produkt jeszcze raz.

    Pozdrawiam gorąco :)