poniedziałek, 14 listopada 2011

Pielęgnacja włosów

Hey,

dzisiejszy post jak sama nazwa wskazuje dotyczy pielęgnacji moich włosów, długich, farbowanych, kręconych i suchych. Niestety od kiedy zaczęłam farbować włosy, największym problemem jest ich prawidłowe odżywienie, aby były lśniące i miękkie w dotyku. Z ciemnego brązu przeszłam na rudy, a później kasztan, kilka miesięcy temu rozjaśniłam końcówki i tak naprawdę to najbardziej zaszkodziło moim włosom.

Włosy myję dwa góra trzy razy w tygodniu. Od dobrej "cioci" Marty dostałam szampon wraz z odżywką John Frieda. Do mycia używam właśnie ten szampon oraz szampon z Zaja figowy. Poszukuję jeszcze szampon dziegdziowy, dostępny tylko w aptekach, zwiedziłam już ich kilka i niestety poszukiwania trwają. Pomaga on w zwalczaniu dolegliwości atopowego zapalenia skóry. O tym może kiedyś wspomnę.
Odżywka również z kolekcji John Frieda, maska z Oriflame, oraz kuracja całonocna z Oriflame. Dziś dokupiłam jeszcze jedwab z Biosilk, ten używam na same koncówki.
Jeżeli chodzi o recenzję tych kosmetyków, to zbyt krótko ich używam, abym mogła szerzej coś o nich powiedzieć. Mogę jedynie powiedzieć, że ten komplet z Oriflame to bubel jak dla mnie, szaleństwa nie ma. Skończę go i poszukam czegoś nowego.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz